Duński hodowca trzody chlewnej Allan Gade Nielsen zastosował nową strategię żywienia, aby osiągnąć większą stabilność w swoim stadzie hodowlanym. Ku jego zaskoczeniu, sfermentowane białka poprawiły również wytrzymałość kości.
Położona na wyspie Mors w Danii, otoczona wodą i wiatrakami, hodowla świń Molsgaard jest gospodarstwem prowadzonym wspólnie przez Allana Gade Nielsena, jego ojca i brata.
Od 1987 roku prowadzą oni centrum hodowlane dla firmy genetycznej DanBred. Ich stado liczy obecnie 800 loch rasy Landrace i 300 loch rasy Duroc. Świnie są eksportowane jako stado hodowlane do różnych części świata.
WYZWANIE ZWIĄZANE Z BRAKIEM APETYTU I PRRS
Według Allana, lochy czystorasowe są trudniejsze w żywieniu niż lochy mieszańce. Potrzeba zwiększenia spożycia paszy była głównym powodem, dla którego ojciec i synowie szukali nowego rozwiązania żywieniowego. Jednak przed wdrożeniem nowej strategii, stado musiało zostać poddane ubojowi z powodu PRRS po raz drugi.
WYBÓR HOLISTYCZNEJ KONCEPCJI ŻYWIENIA
Po wizycie European Protein rodzina Gade zdecydowała się wypróbować sfermentowane produkty EP i koncepcję żywienia „Pierwsze 175 dni”.
Koncepcja ta obejmowała karmienie loch dla lepszego zdrowia podczas ciąży i laktacji, a następnie karmienie sfermentowaną paszą dla prosiąt o wadze do 15 kilogramów. Nowa koncepcja żywienia, „Pierwsze 175 dni”, została wdrożona we współpracy z weterynarzami Porcus i dostawcą minerałów, Nutrimin.
Rozwiązanie obejmowało karmienie białkiem sojowym EP200 i białkiem rzepakowym EP100i dla świń, podczas gdy lochy otrzymywały EP199, zawierającą sfermentowaną śrutę rzepakową i wodorosty.
POTRZEBA OBNIŻYĆ POZIOM BIAŁKA O 15 PROCENT
Nowe białka nie odniosły jednak natychmiastowego sukcesu. Hodowca musiał po drodze wprowadzić kilka zmian w recepturach:
„Lochy czystorasowe różnią się nieco od loch mieszańców. Dzięki białku EP lochy lepiej wykorzystują paszę, dlatego musieliśmy zmniejszyć zawartość białka o 15%. W przeciwnym razie poziom białka w mleku byłby zbyt wysoki, co prowadziłoby do biegunki białkowej u prosiąt. Ale kiedy już nam się to udało, od tamtej pory działa dobrze”, mówi rolnik o początkowych doświadczeniach ze sfermentowanym białkiem.
„NAPRAWA ZAMIAST ZAPOBIEGANIA JEST KOSZTOWNA”
Lochy utrzymują teraz lepszą kondycję ciała – wyzwanie, które w przeszłości powodowało poważne problemy, zwłaszcza w przypadku loch rasy Landrace, które jadły zbyt mało, według Allana:
„Lochy są bardziej aktywne i wstają, gdy są karmione. Gdy tylko uruchomimy podajniki, wstają i ruszają się. Teraz to my ustalamy limit tego, co lochy powinny jeść, a było to jedno z naszych największych wyzwań w przypadku loch czystorasowych”. Allan jest również przekonany, że pasza dla loch przyczyniła się do lepszej produkcji mleka i większej liczby loch wchodzących w ruję na czas:
„Około 98 procent naszych loch wchodzi w ruję zgodnie z harmonogramem, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Nie musimy poprawiać kondycji ciała na początku, jak to miało miejsce wcześniej, kiedy musieliśmy je mocno naciskać po odsadzeniu, a niektóre z nich straciliśmy z powodu problemów z nogami. Naprawa zamiast zapobiegania jest kosztowna”.
ZASKAKUJĄCY EFEKT UBOCZNY DLA ZDROWIA KOŚCI
Kiedy Allan zaczął stosować produkty EP, jego motywacją było zwiększenie spożycia paszy, poprawa wydajności mlecznej i osiągnięcie wyższego odsadzenia na odsadzenie.
Jednak jedna rzecz zaskoczyła hodowcę.
Chociaż nie może dokonać bezpośredniego porównania z poprzednim stadem, widzi, że białko EP poprawiło zdrowie kości:
„Kości są niezwykle ważne dla wszystkich naszych klientów i są jedną z rzeczy, które ludzie zauważają najbardziej. Jest to również jedna z najłatwiejszych rzeczy do oceny po przybyciu zwierząt. Odkąd zaczęliśmy stosować produkty EP, zauważyliśmy znaczną poprawę jakości kości naszych zwierząt i ich ogólnego stanu zdrowia”.
PROSIĘTA JEDZĄ WIĘCEJ DZIĘKI DOMOWEJ PASZY DLA PROSIĄT
Wcześniej Allan kupował karmę dla prosiąt z mieszanki paszowej, ale teraz miesza własną paszę dla świń, która jest również używana w kojcu porodowym.
Od 10 dnia prosięta są karmione EP200 i EP100i, a w ostatnim tygodniu przed odsadzeniem są karmione około 1,5 kilograma paszy na kojec porodowy.
Podobnie jak w przypadku loch, Allan zauważył zwiększony apetyt:
„Odkąd zaczęliśmy stosować EP200 i EP100i, jedzą wszystko, a zwierzęta nie przestają jeść paszy po odsadzeniu. Idą prosto do paszy”.
NIE WYMAGA INWESTYCJI – ALE ZYSKUJESZ WSZYSTKIE DODATKOWE KORZYŚCI
Kiedy hodowca trzody chlewnej bilansuje księgi rachunkowe, inwestycja w sfermentowane białko zwraca się dzięki zaoszczędzonym kosztom paszy.
Jednak istotne korzyści, takie jak poprawa zdrowia, zwiększona produkcja mleka i główna korzyść ze sprzedaży większej liczby zwierząt hodowlanych, są najważniejsze:
„Gdy wszystko się zsumuje, nie wymaga to żadnych inwestycji, więc mniej więcej wychodzi na zero – ale nadal otrzymujesz wszystkie korzyści płynące z produktu”.
Korzyści z fermentowanego białka w hodowli świń Molsgaard:
- Zwiększony apetyt u loch i prosiąt
- Zwiększona zdolność do dojenia i karmienia
- 15-procentowa redukcja białka w paszy dla loch
- Lochy utrzymują kondycję ciała i wchodzą w ruję zgodnie z harmonogramem
- Lepsza jakość kości, co prowadzi do sprzedaży większej liczby świń do hodowli, a nie na ubój.
Wykorzystanie białka:
Młode samice: 4% EP199
Pasza ciążowa: 4% EP199
Pasza laktacyjna: 9% EP199
Prosięta odsadzone 1 (7-10 kg): 8% EP100i and 8% EP200 – stosowana również w sekcji porodowej.
Rosnące świnie 2: 8% EP100i
Rosnące świnie 3: 8% EP100i
POTRZEBUJESZ WIĘKSZEJ WYDAJNOŚCI MLECZNEJ I STABILNOŚCI W STADZIE LOCH?
Wpisz swoje dane poniżej, a my skontaktujemy się z Tobą.